Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02
|
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 02 kwietnia 2004
Jestem szczęśliwa. Drzwi zamknęłam, lecz to nie wystarczy do końca. Teraz czeka mnie długa droga po 'schodach'. Nie 'trzymając' się poręczy mogę z nich spaść i znowu wszystko zaczynać od nowa. Tak jak Syzyf.. Mam nadzieję, że mnie taki ciężki los nie spotka i w końcu wejdę na sam szczyt i wtedy będziemy można mnie tylko zrzucić. Ale nie będę aż tak wybiegała w przyszłość. Teraz jestem bardzo blisko ziemi, więc spaść nie spadnę. Nie chciałabym się potknąć o jakiś stopień i spaść na sam dół tej długiej drogi. Muszę robić wszystko, aby tak się nie stało. Dzięki Waszej pomocy na pewno się uda ;-)
To chyba wszystko. Notka krótka i na temat. Dziękuję za uwagę.
Ps. Szablonu jeszcze nie znalazłam, więc jeszcze pozostanie przez jakiś czas ten.