Komentarze: 8
Wróciłam tu tylko na chwilkę. Gdy napiszę tą notkę znikam..
Gdy Go poznałam, a właściwie ich, mój świat zaczął wirować. Zawsze na przerwach siedziałam pod salą razem z koleżankami z klasy, a odkąd ich poznałam chodzę wraz z qmpelą po całej szkole. Chciałabym na każdej przerwie Go widzieć! Dziś mi się śniło, że mieliśmy razem lekcję i cały czas spoglądaliśmy sobie w oczy. Szkoda, że to był tylko sen.. Jak już pisałam we wcześniejszej notce, chcę mu spojrzeć w oczy, lecz się boję. Gdy wiem, że mogę się w kimś zauroczyć(bądź jeśli jest to dziewczyna) nie spoglądam tej osobie w oczy. M. często i długo spoglądam w oczy. Wiem, że się w nim nie zakocham ani, nie zauroczę. Lecz od wczoraj mam go gdzieś. Nie odzywam się do Niego. On dla mnie nie istnieje. Istnieje tylko P.! Tylko On się dla mnie liczy..
I znowu nie udało mi się napisać o swoich uczuciach. Nie dość, że nie potrafię o nich mówić, to pisać również ;-(.
Ps. Do dawnej Izabelindy, jakbyś mogła to napisz do mnie maila. Adres podałam w komentarzach do poprzedniej notki. Pa :*
[dopisek]
Do moich drzwi zapukała wiosna. Wpuściłam ją. Również do drzwi mojego serca zapukała wiosna. Lecz potrzebuję czasu aby ją wpuścić. Na razie jest na to za wcześnie. Najpierw muszę zrobić wiosenne porządki, aby wchodząc nie zobaczyła tego bałaganu, kurzu.. Gdy ją wpuszczę nie pozwolę aby odeszła. Jak będzie chciała odejść, pozwolę jej na to. Nie będę trzymała jej na siłę..