mar 13 2004

Niczego nie potrafię..


Komentarze: 8

Wróciłam tu tylko na chwilkę. Gdy napiszę tą notkę znikam..

Gdy Go poznałam, a właściwie ich, mój świat zaczął wirować. Zawsze na przerwach siedziałam pod salą razem z koleżankami z klasy, a odkąd ich poznałam chodzę wraz z qmpelą po całej szkole. Chciałabym na każdej przerwie Go widzieć! Dziś mi się śniło, że mieliśmy razem lekcję i cały czas spoglądaliśmy sobie w oczy. Szkoda, że to był tylko sen.. Jak już pisałam we wcześniejszej notce, chcę mu spojrzeć w oczy, lecz się boję. Gdy wiem, że mogę się w kimś zauroczyć(bądź jeśli jest to dziewczyna) nie spoglądam tej osobie w oczy. M. często i długo spoglądam w oczy. Wiem, że się w nim nie zakocham ani, nie zauroczę. Lecz od wczoraj mam go gdzieś. Nie odzywam się do Niego. On dla mnie nie istnieje. Istnieje tylko P.! Tylko On się dla mnie liczy..

I znowu nie udało mi się napisać o swoich uczuciach. Nie dość, że nie potrafię o nich mówić, to pisać również ;-(.

Ps. Do dawnej Izabelindy, jakbyś mogła to napisz do mnie maila. Adres podałam w komentarzach do poprzedniej notki. Pa :*

[dopisek]

Do moich drzwi zapukała wiosna. Wpuściłam ją. Również do drzwi mojego serca zapukała wiosna. Lecz potrzebuję czasu aby ją wpuścić. Na razie jest na to za wcześnie. Najpierw muszę zrobić wiosenne porządki, aby wchodząc nie zobaczyła tego bałaganu, kurzu.. Gdy ją wpuszczę nie pozwolę aby odeszła. Jak będzie chciała odejść, pozwolę jej na to. Nie będę trzymała jej na siłę..

nikt_wazny : :
nie_taka_zla
14 marca 2004, 22:33
Tylko ja potem wypusc:P
14 marca 2004, 19:14
uczuć nie należy opisywać. Trzeba je czuć! Pozdrawiam:)
dawna...i...za...bel...in...da..
14 marca 2004, 18:09
kochanie mam nową notkę...... a tak pozatym...to ja kompetnie nie czuje wiosny..
14 marca 2004, 15:10
Ja tez mam problemy z opisywaniem swoich uczuc...Czasem chcialabym opisac to co czuje...ale brakuje slow...a moze odwagi?Nie jestes sama.Jak zwykle cieplo Cie pozdrawiam.3maj sie:*
aga_kwiatek
13 marca 2004, 19:31
nie martw się, ja też nie potrafię opisywać na blogu moich uczuć. Pozdroffionka:)
13 marca 2004, 19:26
Bardzo ładnie piszesz, mi się podoba, a ten dopisek to coś fantastycznego, żebym ja tak umiała pisać, a nie umiem niestety. Pozdrówki, 3maj się i nie przejmuj się. :)
*linka*
13 marca 2004, 16:21
Hmm... A ja chciałabym, żeby między Tobą i P. coś bardziej widocznie drgnęło i ruszyło z miejsca. Naprawdę bardzo bym się ucieszyła, gdybyś któregoś dnia napisała, że jesteś szczęśliwa... Szczęśliwa i to na dodatek najlepiej z nim. I cały czas mam nadzieję, że tak się stanie... Nie jest łatwo mówić o swoich uczuciach i wcale nie jest powiedziane, że pisać jest dużo łatwiej... To wszystko zależy... I nie przejmuj się. To nie jest powód do rozpaczy, a przecież wszystko może się jeszcze zmienić. A poza tym bardzo podobają mi się Twoje notki i lubię odwiedzać Twojego bloga :). Nie martw się, będzie dobrze. Pozdrawiam ogromnie serdecznie :).
a-g-u-ś-1-5
13 marca 2004, 16:20
Czasami trudno jest mówić i pisac o swoich uczuciach. Nie martw się wszystko będzie spox. Niedługo wiosna....

Dodaj komentarz