Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07
|
08
|
09
|
10
|
11
|
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum sierpień 2006, strona 2
Out of sight, out of mind?
Przyjdź, przytul, powiedz, że będzie dobrze i zostań.
5:23 - śniadanie.
6:17 - piekarnia. [świeże bułeczki]
a później to co powinnam robić na bieżąco przez kilka ostatnich miesięcy.
[wstałam ok. godziny 11? jakoś tak. wczoraj! od tamtego czasu jeszcze nie spałam. trzeba nadrabiać zaległości...]
Barry White nie pomaga.
Dwa Plus Jeden i Verba też nie.
Muzyka chwilowo na mnie nie działa.
Chciałabym, żeby on tu był.
Przy nim dobrze się czuję.
Lecz czy potrafiłabym spojrzeć mu w oczy po tym co do siebie napisaliśmy?!
[on jest 'męską szowinistyczną świnią', czy jakoś tak. a ja jestem 'łatwa' i jakaś tam jeszcze. nie, nie spałam z nim.]
Jednak pomimo tego chcę jego. Nie za 3 lata! Teraz.
Czekam na telefon.
[mam nadzieję, że już dzisiaj kurier go przywiezie.]
I...
there or here.
Doklejone:
Oo :)
"Ile żyć przeżyliśmy?
Ile razy umarliśmy?
Podobno w chwili śmierci, tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
Ile się zmieści w 21 gramach?
Ile tracimy?
A kiedy tracimy 21 gramów...
Co tracimy razem z nimi?
Co zyskujemy?
Co zyskujemy?
21 gramów.
Tyle waży pięć dwugroszówek.
Tyle waży koliber.
Cukierek.
Ile ważyło 21 gramów?"
Jeszcze tylko czekam na baterie i uciekam z tego świat
w mój świat.
Aparat fotograficzny moim przyjacielem.
Jedynym.
Naleśniki ze szpinakiem.
Mniam.
Przestałam odliczać, bo się cholernie boje!!!
Tęsknię ;(
once upon a time, there was a happy lassie named ...