paź 11 2004

Poniedziałek.


Komentarze: 16
Poniedziałek. Początek tygodnia. Brzuch boli. Zimno mi. Piję herbatkę. Zaraz wychodzę do szkoły.
W szkole sprawdzian z Historii. Nic nie umiem. Kartkówka z angielskiego. Uczyłam się.
Długa przerwa przed W-fem. Czy Nasz wzrok spotka się znów..? Czy będę potrafiła przełamać strach, nieśmiałość?
Za dużo pytań za mało odpowiedzi.

Może odejdę stąd na jakiś czas. Nie będę się niczym przejmowała. Często gdy zaglądam na swojego bloga, bądź zaczynam pisać notkę przypomina mi się wszystko. Te wszystkie złe, smutne chwile.

Czas nagli. Wychodzę do szkoły. Nie wrócę Tu dziś.

Tylko tyle chciałam powiedzieć.

nikt_wazny : :
http://karola89.eblog.pl
30 października 2004, 11:26
dziubek... bedzie dobrze... musisz tylko w to uwierzyc :* buuuziaczek
ja_w_moim_swiecie
28 października 2004, 20:33
Wroc jak tylko bedziesz czula ze masz na to ochote...;-) Pozdrowienia
24 października 2004, 18:14
Na histori napewno cos wymyslisz wystarczy znac podstawowe fakty :] jesli serce poczuje potrzebe dojrzy spojzenie innego lecz jesli bedzie se bronic nie patrz daj mu na nowo odrzyc jeszcze kiedys miloscia do innego serca...
outside
19 października 2004, 11:32
czego nie chcesz powiedziec to przemilcz ;):D:**
odietamo.
18 października 2004, 14:21
dlaczego tylko zle chwile Ci sie przypominaja? przeciez byly i zawsze sa wzloty i upadki a uczucia sa piekne 3m se slonce ..:* bussi
outside
17 października 2004, 14:36
: )))) usmiech prosze :*
16 października 2004, 20:47
Nie możesz się tak zadręczać, kochana... Co ma być, to będzie - nic na siłę. Nie wiem, kim jest ten chłopak i jaki ma do Ciebie stosunek, ale wiem jedno - to nie jest jedyny facet na ziemi. Prawdopodobnie jeszcze wielu innych Cię zainteresuje, a koniec końców zwiążesz się jeszcze z kims innym :). Kto wie, jak się to wszystko ułoży... Nie powinnaś też wracać myślami do tego, co bolesne i smutne... To już przeszłość, a Ty powinnaś skupić się na teraźniejszości. Bo czeka Cię jeszcze wiele miłych niespodzianek :). Główka do góry, kochana :*:*.
ciotka_dobra_rada
15 października 2004, 23:45
ja nie umiem dziś pocieszyć.... ale Ty i tak wiesz, że do co złe miła i tak wkółko taka kolej rzeczy.... :) :*
15 października 2004, 22:12
a ja się od szkoły odzwyczaiłam i z niepokojem patrzę na nadchodzący poniedziałek...
outside
15 października 2004, 20:47
zyj dalej.... pisz dalej...daj o sobie znac :*:D
15 października 2004, 16:39
Złe chwile...zawsze się przypominają... Pozdrówki. :)
Asiulek
12 października 2004, 13:33
wiesz po prostu miej nadzieję :-) szczerze to nie wiem co ci doradzic nie przeyzyłam nigdy \"szkolnej miłości\" a nie chce pisać bez sensu... po prostu walcz o swoje :***
11 października 2004, 19:19
mi teraz tez jest zle...poprostu koszmar, w szkole zle oceny, z miloscia same problemy...ale takie juz jest zycie (niestety) :( 3-maj sie..
outside
11 października 2004, 17:22
szkola problemy.....milosc problemy... swiat..chce zniknac.... czasami tez tak..albo najcudowniej byloby jakby ONI wiedzieli co MY czujemy i na odwort:D moze byloby lepiej,albo......gorzej?(??)
karotka
11 października 2004, 11:01
szkolne milosci, skad ja to znam.. :/

Dodaj komentarz