Archiwum 17 listopada 2010


lis 17 2010 Bez tytułu
Komentarze: 2

Mija kolejny miesiąc. Tata był u Nas kilka dni - straszne są te dzielące Nas kilometry. Było fajnie. Synek był bardzo szczęśliwy. A ja...boję się poruszać trudne dla mnie tematy, które wiem, że i tak prędzej czy później będę musiała poruszyć. Chyba boję się odrzucenia, gdy On dowie się o tej jednej sprawie. Tylko dlaczego, jeśli to nie ma żadnego związku ze zdradą czy zatajeniem czegoś przez co nie moglibyśmy być razem? To ta blokada, która jeszcze we mnie jest. Której nie potrafię się pozbyć.

On pisał, że znalazł dla Nas niedrogi dom. Miał się tylko dowiedzieć czy to aktualne. Bardzo czekam na tę wiadomość, choć coś czuję, że nic z tego nie będzie, bo już tydzień mija i żadnej wiadomości na ten temat. Ciężko mi żyć osobno. Był tu, pojechał, a niespełna 2tygodnie później złościłam się na Niego bez powodu. Może kiedyś spełni się sen i będziemy Żyć razem, szczęśliwi, całą Naszą trójką. Bardzo tego pragnę.

Na razie najważniejsze jest to, że Synek kojarzy Tatę. Pokazuje Go na zdjęciach i jest wtedy bardzo uśmiechnięty, szczęśliwy. Oby tak już było zawsze.

nikt_wazny : :