Archiwum 05 marca 2004


mar 05 2004 Za dużo..
Komentarze: 12

Od czego by tu zacząć.. Do szkoły chodzić lubię, ale nikomu z klasy zaufać już raczej nie mogę. Mamy konfidenta/ów w klasie. I jak tu komuś zaufać, nie wiedząc kto nim jest.. Wydaję mi się, że moja najlepsza koleżanka nim nie jest. Jestem tego pewna na 99%. Teraz wszyscy snują domysły.. Nie wiedząc, mogą oskarżać niewinne osoby.. Moja klasa jest najgorszą klasą w szkole(tylko pod względem zachowania!). Jesteśmy zawieszeni. Ale czemu cała klasa..? Zawiesili nas za ostatnią ucieczkę(wcześniej już ich kilka było). W szkole zostało tylko 6 osób(w tym ja). Przecież nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa, więc wszystkich nie powinni zawieszać. Skończę ten temat i może jeszcze kiedyś do Niego wrócę..

Dziś byłam u przyjaciółki. Przyszedł do Niej kolega ze szkoły. Wyszłyśmy na dwór itp, itd.. Później ona mi powiedziała co on o mnie sądzi. Coś mu we mnie nie pasuje.. Gdy przyszedł po nią, poprosił ją na chwilkę na słówko i powiedział 'Zostaw [tu moje imię] w domu'. Ale mnie to nie obchodzi. Ja go nie lubię, więc on nie musi mnie lubić ;-]. Lubię tylko jego kolegę, ale to temat na inną notkę :-).

"Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało zmieniamy.

Za dużo mówimy o miłości, a za mało kochamy"

Janusz Ziarko

nikt_wazny : :