Archiwum listopad 2004


lis 28 2004 Kiedyś to musiało nastąpić...
Komentarze: 5
Na pewno kiedyś ktoś z moich znajomych, rodziny dowiedziałby się o tym blogu. I tak się właśnie teraz stało. Dowiedziały się moje siostry. Podobno znalazły go przypadkowo, ale to nie jest na pewno prawda. Może kiedyś któraś widziała jak jestem na 'jakimś' blogu i po prostu zapamiętała adres. Na początku bardzo się tym przejęłam, a teraz się tylko dziwnie czuję. Nie wiem ile przeczytały, co wiedzą... Nie wiem co będzie dalej.
I z tego właśnie powodu zakładam hasło. Lecz gdy będę przy komputerze będę je zawieszała. A hasło to: MisiekPH .

...

Oglądałam wczoraj Vanilla Sky. Ładny film, ale nie łatwy do zrozumienia (:).
Open yuor eyes...

nikt_wazny : :
lis 26 2004 Przepraszam...
Komentarze: 8
Tyle chciałabym napisać.. Ale nie wiem od czego zacząć..

Źle zrozumieliście poprzednią notkę, lecz nie dziwię się wam. Gdybym ja zobaczyła na czyimś blogu słowo 'Szczęśliwa' też bym pomyślała, że ta osoba jest szczęśliwa. Już wiecie co mam na myśli..? Byłam szczęśliwa. Już nie jestem. Wszystko się wali. Sama do tego doprowadziłam.
Po pierwsze szkoła. Zupełnie nie chce mi się uczyć. Jedynki do dziennika wpadają. Chciałabym, aby zamiast jedynek wpadały trójki, może czwórki, lecz aby tak się stało muszę zacząć się uczyć. Uczyć się.. 'Marysia, Zacznij się uczyć!!!' Jest mi źle.
Po drugie On(?). Widzę Go na korytarzu, ale cześć nie mówię. Chwile na Niego patrzę (czasem mnie widzi), odwracam wzrok i idę przed siebie. Głupio się czuję. Ale dlaczego nie mówię Mu tego głupiego 'Cześć!'? Dlaczego? Jestem głupia.
Po trzecie, związane z pierwszym, brak matematyki. Od dwóch tygodnie nie ma matematyki. Nauczycielka chora. W środę wieczorem nie wytrzymałam i zrobiłam 40 zadań. Może się wydawać, że jest to dużo, ale wcale tak nie jest. Są to wielomiany i zadania robi się bardzo szybko :). W weekend też zrobię 'kilka zadań. Matematyka dodaje mi sił. Rozluźnia mnie.
Po czwarte, związane poniekąd z pierwszym, moje (niby) nie jedzenie słodyczy przez miesiąc (dokładnie do 8 XII br). We wtorek nie wytrzymałam i zjadłam Grześka i dwa Sękacze. A w środę Marsa i Sękacza itd.. Niestety złamałam swoją obietnicę. Nie chciałam. Głupio się czuję (w stosunku do siebie).
Po piąte, a zarazem ostatnie, nie chce mi się żyć! Nie mam siły. Nie pocieszajcie mnie. Nie piszcie, że głupio mówię. Że nie powinnam tak myśleć. Proszę Was. Niestety taka jest prawda. Choć nie chce mi się żyć to nie mam siły, aby coś w tym kierunku zrobić. I dobrze. Bo gdybym miała siłe... Nawet nie chce mi się myśleć, bo mogłoby się stać. Jest mi źle, bardzo źle.
Będę musiała sobie z tym wszystkim sama poradzić. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko postawić na nogi. Że będzie dobrze.

Nie mam siły, by żyć!
Nie mam siły, by się zabić!
Boję się 'jutrzejszego' dnia.







nikt_wazny : :
lis 26 2004 ...
Komentarze: 6


Szczęśliwa.. do czasu.

Później.

nikt_wazny : :
lis 25 2004 Nie chce mi się *** !
Komentarze: 3


Jutro.

nikt_wazny : :
lis 18 2004 30. 45. 139. 2.
Komentarze: 7
30 zł w portfelu (nadal jest).
45 zł na karcie (20 zł na farbę i piwo - 10-cio pak Carlsberga na współe z siostrą :D).
139 notka.
2 - dwie skrajności.

Jak ja lubię liczby.. Dodawanie, mnożenie, pierwiastki, równania różnego rodzaju.. Wokół każdego z nas są liczby. Czy to oceny w szkole, kieszonkowe, numery telefonów etc. Ja te liczby bardzo lubię (te w szkole mniej :D). 504X6X7X6 :)Jeden z numerów, który mi siedzi w główce (jest ich tam więcej). Po prostu ja kocham liczby. Kocham tzn.. uwielbiam matematykę. Lecz boję się pisać maturę z matematyki.. Mam jeszcze trochę czasu do matury, więc będę miała dużo czasu, aby zastanowić się co chcę zdawać. J.polski + J.obcy + przedmiot dodatkowy(podst. lub roz.) + przedmiot dodatkowy(roz.). Maksimum 6 przedmiotów. Zastanawiam się nad zdawaniem czterech. Polski, Angielski, Biologia(podst.), Matematyka(roz.). Pożyjemy, zobaczymy :)
Czemu ja tak nagle zaczęłam pisać o liczbach, szkole...? I don't know : Wczoraj było zebranie rodziców. Trwało ponad 2 godziny(!). Naszczęście oceny nie są aż takie złe. Mama chce mnie zapisać na kursy z niemieckiego (mam trzy jedynki ;/). Ech...

Moje postanowienia na najbliższy czas:
- zrobić coś z włosami,
- zacząć się uczyć,
- zapisać się na warsztaty fotograficzne,
- może też na kajakarstwo/wioślarstwo,
- pozbyć się zbędnego tłuszczyku :),
- ...

A na balkonie jest kotek. Pije mleczko. Spaceruje. Je kość naszego pieska. Śpi. Do domu nie możemy go wpuścić - piesek - a poza tym to troszkę się boimy ;/ Jak nas podrapie.. Jak jest chory.. Jest młody. I chyba bez domu :( Zimno mu.
A w domku jest piesek. Pije wodę. Spaceruje. Je swoje jedzonko. Śpi. Chora jest :(. Ciepło jej. Jest kochana przez nas.
Kotek - Piesek. Balkon - Dom. Zimno - Ciepło. Niekochany - Kochana.
Aż żal za serce ściska.. Lecz ja jestem szczęśliwa :)

nikt_wazny : :