lis 18 2004

30. 45. 139. 2.


Komentarze: 7
30 zł w portfelu (nadal jest).
45 zł na karcie (20 zł na farbę i piwo - 10-cio pak Carlsberga na współe z siostrą :D).
139 notka.
2 - dwie skrajności.

Jak ja lubię liczby.. Dodawanie, mnożenie, pierwiastki, równania różnego rodzaju.. Wokół każdego z nas są liczby. Czy to oceny w szkole, kieszonkowe, numery telefonów etc. Ja te liczby bardzo lubię (te w szkole mniej :D). 504X6X7X6 :)Jeden z numerów, który mi siedzi w główce (jest ich tam więcej). Po prostu ja kocham liczby. Kocham tzn.. uwielbiam matematykę. Lecz boję się pisać maturę z matematyki.. Mam jeszcze trochę czasu do matury, więc będę miała dużo czasu, aby zastanowić się co chcę zdawać. J.polski + J.obcy + przedmiot dodatkowy(podst. lub roz.) + przedmiot dodatkowy(roz.). Maksimum 6 przedmiotów. Zastanawiam się nad zdawaniem czterech. Polski, Angielski, Biologia(podst.), Matematyka(roz.). Pożyjemy, zobaczymy :)
Czemu ja tak nagle zaczęłam pisać o liczbach, szkole...? I don't know : Wczoraj było zebranie rodziców. Trwało ponad 2 godziny(!). Naszczęście oceny nie są aż takie złe. Mama chce mnie zapisać na kursy z niemieckiego (mam trzy jedynki ;/). Ech...

Moje postanowienia na najbliższy czas:
- zrobić coś z włosami,
- zacząć się uczyć,
- zapisać się na warsztaty fotograficzne,
- może też na kajakarstwo/wioślarstwo,
- pozbyć się zbędnego tłuszczyku :),
- ...

A na balkonie jest kotek. Pije mleczko. Spaceruje. Je kość naszego pieska. Śpi. Do domu nie możemy go wpuścić - piesek - a poza tym to troszkę się boimy ;/ Jak nas podrapie.. Jak jest chory.. Jest młody. I chyba bez domu :( Zimno mu.
A w domku jest piesek. Pije wodę. Spaceruje. Je swoje jedzonko. Śpi. Chora jest :(. Ciepło jej. Jest kochana przez nas.
Kotek - Piesek. Balkon - Dom. Zimno - Ciepło. Niekochany - Kochana.
Aż żal za serce ściska.. Lecz ja jestem szczęśliwa :)

nikt_wazny : :
*linka*
25 listopada 2004, 20:49
A ja nie przepadam za liczbami... No nie licząc tych które tworzą numery telefonów do pewnych osób :). W sumie to wcale się Twoim obawom nie dziwię. Ja bardzo lubiłam niemiecki (ale nie ten szkolny), ale zdawać go sie obawiałam, chociaż w zasadzie i tak nie miałam wyboru :P. Teraz nie żałuję. Żałuję natomiast, że nie mam czasu... Bo gdybym go miała, mogłabym Ci pomóc jeśli o niemiecki chodzi. A tak nic z tego :/. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz :*. I dobrze, że jesteś szczęśliwa :). Pozdrawiam gorąco :*.
Asiulek
25 listopada 2004, 15:58
ja tez sie nie ucze i tez chce zgubic tluszczyk.. :-) Matematyki nie znosze mam 3 buty.... ehhh mozesz mi dawac korki z matmy ja tobie z niemca :P:P :**
20 listopada 2004, 14:25
Ja nie za bardzo lubię liczby, ale fakt są wszędzie...Fajnie, że jesteś szczęsliwa... Pozdrawiam...:)
20 listopada 2004, 09:23
powodzenia w spełnaianu planów
18 listopada 2004, 18:30
dziwna notka. sama nie wiem co pisac, nie napisze nic bo mam strasznie zly humorek...sorka :(
BieDroNa-Odietaamo-Jaaadziaa :D
18 listopada 2004, 17:22
a ten numer jest mi az zabardzo znany :P zartuje.. Gratuluje szczescia i bycia szczesliwa..!!! Brak mi troche czasu wiec nie za bardzo duzo napisze bo weszlam oblukac note trylko ale postaram sie cos jeszcze naskrobac ;p paputen ?:D
outside
18 listopada 2004, 17:08
:) to mile :) zeby tak wszyscy mysllei :D tak cudnie jak ty sLONECZKO :*:)

Dodaj komentarz