lut 19 2004

Tłusty czwartek..


Komentarze: 9

Po co on..? Przecież pączki możemy jeść codziennie.. 'Jak dziś zjesz kilka pączków, to nie będziesz miał wyrzutów sumienia..' Ja bym miała.. Jak powiedziałam, tak też zrobie. ZERO słodyczy przez dwa tygonie.. To nie jest nic strasznego. A od soboty zaczynam pić herbatę bez cukru ; -). Dziś żadnego pączka nie zjadłam. Choć mama i siostry objadały się(..) to ja nie uległam pokusie, ale miałam ochotę. Jeśli uda mi się to przetrwać, będzie to pierwsza rzecz, która mi się udała. Będę z siebie zadowolona.. Może pomyślicie, że jak miną te dwa tygodnie to zacznę od razu jeść słodycze w dużych ilościach.. Nie! To nie będzie tzw. efekt jo-jo.

Kolejna bezsensowna notka pojawiła się na tym blogu..

Ps. To nie jest tak, że nie jem słodyczy bo się odchudzam. Poprostu gdy się nie je ich conajmniej przez dwa tygodnie, to później ma się na nie mniejszą ochotę - To prawda ; )

nikt_wazny : :
soka.blog.pl
21 lutego 2004, 18:53
Wiem cos o tym :P
21 lutego 2004, 18:22
wiec trzymam kciuki zeby ci sie udalo :)
21 lutego 2004, 08:54
hehe ja probuje przestac przeklinac hehe ciekawa jestem czy bedzie mi tak dobrze szlo jak Tobie :) Pozdro
20 lutego 2004, 17:42
Zjadlam 3:PI co?Nie amm wyrzutow:))jak mam na cos ochote to dlaczego mialabym sobie odmawiac:))pzdr.:*
19 lutego 2004, 19:47
ja mam słabą silną wolę i zjadłam parę pączków he he
19 lutego 2004, 19:21
Ja zjadłam 3 i mam wyrzuty sumienia...
młody_15
19 lutego 2004, 19:18
Ja musze zrobic sobie takie postanowienie bo dzisiejszych 9 paczkach chodziaz spalilem czesc na cwiczeniach musze nie jesc słodyczy z tydzien...ale ja nie mam silnej woli :(
19 lutego 2004, 18:38
a ja sobie odmowilam jedzenia słodyczy na miesiąc, i było trudno ale udało się, mój organizm się odzwyczaił od takiej ilości cukru jakiej mu wcześniej dostarczałam i teraz juz nie wpieprzam tak duzo słodkiego :) A i schudłam przy okazji ;) podruffka ;]
19 lutego 2004, 18:22
kucze kto to śpiewa ty... jak tak to pogratulować talentu........a co do postanowień....dobrze raz na jakiś czas coś sobie postanowić ale nie bierz tego tak do siebie jak by coś nie wyszło i pamiętaj że jak za dużo postanowisz to albo a: zwariujesz (czyli coś jak ja ) albo b: uda ci się i się dowartościowujesz.....kurna ale gupoty pisze...to chbya przez tą chorobę...to tyle nareczka

Dodaj komentarz