mar 15 2004

Koniec


Komentarze: 15

Moja miłość do M[ichała] umarła. Wygasła jak płomień świecy na wietrze. Ptaki na wiosne przylatują, a ona odleciała. Pomyliły jej się pory roku.. Ona nie miała szans na przetrwanie. Po raz drugi się przejechałam. Powiedziałam sobie, że już NIGDY nie zakocham się w kimś na odległość. Nie chcę po raz kolejny tego przeżywać. Tęsknić.. Myśleć.. wiedząc, że to nie ma żadnego sensu. Ta miłość zaczęła wygasać już na początku lutego. Powód? Jeśli ktoś zna mojego bloga od początku to wie jaki jest powód, a jeśli nie to niech sobie przeczyta. KONIEC to jest moje ostatnie słowo..

A co do P.. On jest jeszcze dzieckiem.. 2 lata młodszy, ale to nic ;-] Zaczepia koleżanki ze swojej klasy. Młodsze osoby także. Lecz gdy na Niego patrzę nie widzę tego dziecka.. Z tego co pamiętam to ma chyba zielone oczy. Trudno mi jest zapamiętać kolor oczu jakiejś osoby. My w ogóle ze sobą nie gadamy, jedynie tylko 'Cześć' na przywitanie. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni.

Cdn..

 

nikt_wazny : :
17 marca 2004, 14:51
Ten chłopak młodszy o dwa lata...coś mi przypomina :) ale to "jego wewnętrzne dziecko"zauważyłam trochę później, mimo to było fajnie.pozdrawiam :)
aga_kwiatek
16 marca 2004, 17:08
miłość na odległość jest naprawde trudna...
Nikt_ważny
16 marca 2004, 16:46
On patrzy na mnie jak na obrazek. A ja odwracam wzrok. Gdy obok Niego przechodzę, zobaczę go, odwrócę wzrok i poczuję na sobie jego wzrok. Czuję się wtedy tak jakby wszystko o mnie wiedział. Wiedział o czym myślę..
Do Sekundy Istnienia - ja nie powiedziałam, że on jest dojrzały... Buziak kochana :*
b>Boję się tego wzroku. Jakby chciał mnie nim 'zjeść'..

Dziś minął równy miesiąc bez słodyczy ;-] Jaka jestem z siebie dumna, ech..
16 marca 2004, 16:36
A już myślałam, że nie będziesz pisać, a 2 lata to nie tak dużo...Pozdrówki. :)
Sekunda_Istnienia....Ty wiesz kt
16 marca 2004, 12:22
Dzieciaki...dla nich szkoda słow...nie daj się Niktuś w to w robić...nawet jak z zewnątrz nie przypomina Ci dzieciaka...ja własnie sie na takim przejechałam...masakra..( tylko ze moj byl starszy...jednak...eh...)...i teraz cierpie... myślałam ze jest taki dojżały....i wogóle...mowił tyle pieknych rzeczy i mial zdanie wyrobione na temat świata...zycia....moja bratnia dusza....teraz nagle z dnia na dzien - tak poprostu zerwal ze mna kontakt....to straszny bol....bol milczenia..zreszta to widac na moim blogu.....takze uwazaj na siebie...bardzo cie prosze......
*linka*
16 marca 2004, 10:25
Z czasem uczucie albo przemija, albo się pogłębia... Szkoda, że zazwyczaj przemija... Ale tak na dobrą sprawę teraz zamknęłaś jakiś rozdział swojego życia, ale otworzy się jakiś nowy. Kto wie, jakie niespodzianki Cię w nim czekają. Od czegoś trzeba zacząć :) - niech Ci na razie "cześć" na przywitanie wystarczy. Prawdopodobnie to będzie miało jakiś swój ciąg dalszy :). Wiara czyni cuda :). Pozdrawiam :).
_Lincia_
15 marca 2004, 19:55
Zmieni się, a Lincia tego dopilnuje!!! :))))) Pozdrawiam i wpadaj też do mnie :** Mimo głupich notek ;)))))
ciotka_dobra_rada
15 marca 2004, 19:10
Ja rowniez cenie osoby ktore ryzykuja i nie boja sie tego..... A co do owego konca to ide poczytac bloga...... Buzka i 3maj sie! Piosenke masz tu super!
15 marca 2004, 18:32
W takim razie podziwiam za odwage.Cenie osoby ktore taka jak ja ryzykuja z nadzieja ze dzieki temu ich zycie,los zmieni sie na lepsze.Wlasnie tej pozytywnej zmiany chcialabym Ci szczerze z calego serca zyczyc.Wiem ze na to zaslugujesz.Pzdr.:*Ciebie wyjatkowo gorąco bowiem mimo iz sie nie znamy jestes mi naprawde bliska...3maj sie.
15 marca 2004, 18:13
zaczyna się od zwykłego "cześć"... a jak się kończy... Co to jest za piosenka która tu u ciebie gra?
nati_młoda
15 marca 2004, 17:30
hej...masz super bloga...bede tu częściej wpadać...ale mam prośbe...mogłabyś mi odpisać w komentach tu u ciebie na blogu bo bardzo mi sie podoba muzyka którą tu masz...mogłabyś mi podać wykonawce i tytuł??bo chciałabym sobie ściągnąć...z góry dziękuje...jeszcze tu wróce papa:***
15 marca 2004, 17:12
co to jest dwa lata ...mysle ze jesli sie kogos kocha to nie wazne ile ma lat !!! zycze powodzenia !!! i aby twoje notki byly coraz bardziej optymistyczne !!:))) bo ja sama troche boje sie wiosny ...najgorsze byloby kolejny raz zakochac sie bez wzajemnosci ... 3 maj sie pa:)
15 marca 2004, 17:07
To moja odpowiedz na twoj komentarz na moim blogu:"Ktos kiedys powiedzial ze ryzyko niesie za soba niebezpieczenstwo lez...Owszem...ale osobiscie wolalabym stracic COS ryzykujac niz nie robiac nic...i czekajac na niemozliwy CUD...pzdr:*"
a-g-u-ś-1-5
15 marca 2004, 16:49
Mi też się strasznie podoba pewien chłopak, który jest 2 lata młodszy! I właściwie też ze sobą nie gadamy. No chyba, że tylko przelotne cześć. Więc cie rozumiem. Ale tak to juz bywa, Miłosć nie wybiera!!! A pozatym 2 lata to mała różnica wieku!
15 marca 2004, 16:47
a ja kocham Michała nadal..oczywiście innego Michała! :-D

Dodaj komentarz