Jestem teraz w Chełmży. Miejscowości położonej koło Torunia. Pogoda jest nieciekawa. Ja też czuję się nieciekawie. Mam wiele wątpliwości. Niektóre już zostały rozwiane dzięki Dorotce, buziak Kochana :*. A reszta? Nie wiem czy sobie z resztą poradzę ;( Chodzi mi o rozmowę z Nim.. Boję się jej. Pierwszy raz boję się tak przed zwykłą (?) rozmową z osobą, którą kochałam lub kocham (łzy zbierają mi się w oczkach.., ale nie będę płakać, nie teraz..) Nigdy tak się nie czułam. Dlaczego musiałam się zkochać akurat w Nim. Gdy jestem w Toruniu na podwórku z Nim i innymi osobami, nawet nie zwracamy na siebie uwagi, nie spoglądamy na siebie. Czuję się jak piąte koło u wozu. Ja tak dłużej nie chcę. Chcę o wszystkim zapomnieć. Chciałabym aby to się nigdy nie wydarzyło. Aby był to tylko zły sen..
Ech.. Co ja za głupoty wypisuje, nawet nie wiem kto to będzie czytał... Jeżeli uda mi się jeszcze kiedyś wejść na neta, napiszę nową notkę..
A tymczasem papatki dobre ludki :*
Dodaj komentarz