sty 01 2005

Nowy Rok.


Komentarze: 3
W Nowy Rok weszłam ze łzami w oczach.. trzymając moją psiunię na rękach i patrząc w Niebo..

Boję się.
Nie potrafię.
Czego? Otworzyć się przed kimś. Powiedzieć prosto w oczy to co myślę.. Okazywać uczucia.. Ktoś posiada klucz do mego wnętrza. Ale kto? Chciałabym Cię znaleźć.
Dzieląc się opłatkiem z młodszą siostrą powiedziała coś takiego: 'Żebyś się otworzyła.' :( Ale boję się.. Nie potrafię.. Nawet tutaj piszę coraz mniej, bo adres znają moje siostry. Hasło jest małym zabezpieczeniem..
Wciąż czekam na osobę posiadającą klucz do mego wnętrza...

Zastanawiałam się nad założeniem nowego bloga, ale nie chcę tego opuszczać. Za dni 17 ten blog będzie miał rok. Dużo, a jednak...

Boję się tego roku.
Skończę lat 18.
Alma skończy lat 10. O Nią najbardziej się boję. Jest chora. Ja Ją tak bardzo Kocham..

Zapomniana. Poprzednia notka nadal aktualna.

Napisane bez ładu i składu..
Chciałam napisać więcej, ale JUŻ nie potrafię.

nikt_wazny : :
Dafne
02 stycznia 2005, 12:41
domyslam sie jak sie musialas czuc...:(
01 stycznia 2005, 19:42
Jeśli będziesz wiedziała, że to odpowiednia osoba to otworzysz się...Jak skończysz 18 lat to nic się nie zmieni, tyle, że będzie pełnoletnia, nie masz czego się tego bać, to nie straszne... Pozdrawiam, 3maj się...:) Szczęśliwego Nowego Roku bez łez i smutków...:)
outside
01 stycznia 2005, 16:13
Misku:* niewazne jest otwieranie sie... (dla mnie) bop wiesz moze bedzie ktos taki i wasze zamkniecia sie dopasuja ;):***

Dodaj komentarz