cze 24 2005

***


Komentarze: 3
Ostatni dzwonek...

Spojrzałam mu w oczy na pożegnanie.
Były jakieś takie smutne.
(jednak są niebieskie).

Dwa miesiące.
Muszę podjąć trudną decyzję -
- z czego piszę maturę.
Mam nadzieję, że wybiorę dobrze.
Że nie będę tego w maju przyszłego roku żałowała.
Będzie dobrze.

Dawno nie odwiedzałam Waszych blogów.
Przepraszam.
Spróbuję jak najszybciej nadrobić zaległości.

Śmieszno mi : )).

Trudno złapać szynszyla jak biega po całym pokoju
i chowa się pod kanapą.. komodą..
Ale to jest fajna zabawa : )).

"Idę przez życie sama.
Życie jak życie.
Każdy ma swoje,
ale to nie chodzi o to.
Choć wśród mnie tyle ludzi,
Jestem samotna.
Ale dlaczego?
Rozmawiam z Nimi,
śmieję sie...
Ale po co?
Czy warto?
Możliwe, że za rok
nie będę ich znać,
możliwe, że za rok
nie będą chcieli mnie znać.
Ludzie są fałszywi!
Na szczęście nie wszyscy..."


nikt_wazny : :
*linka*
26 czerwca 2005, 15:13
Na pewno podejmiesz słuszną decyzję :). Oooch, widzę, że masz nowego członka rodziny :). A jak go nazwałaś :)? Pojawi się tu kiedyś zdjęcie zwierzaczka :)? Nigdy nie wiadomo, co za rok się wydarzy. Ale kiedy coś robimy, to nie zawsze z myślą o przyszłości. Bo liczy się także teraźniejszość :). Nie wszyscy są fałszywi, to prawda :). Pozdrawiam gorąco :*.
Nadzieja.
26 czerwca 2005, 12:20
przede mną te same decyzje :)
Dorotka
24 czerwca 2005, 14:26
na szczescie nie wszyscy..:) i kocham tych prawdziwych, takich jak Ty:) nie za coś, ale pomimo..!! kisssam Skarbie;) korzystaj z wakacji...:D

Dodaj komentarz