lut 24 2005

***


Komentarze: 3
Dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego?
Załóżmy, że jestem szczęśliwa..
A po kilku minutach łapię jakiegoś doła.
Odechciewa mi się wszystkiego.
Nie lubię takich momentów.
A to się stało akurat teraz.
:(
Czy ja nie mogę być przez dłuższy czas szczęśliwa?
Zaraz chyba zacznę płakać.
Nie wytrzymuję już.
Przepraszam.
Przepraszam samą siebie.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Nie wiem :(
Ale ja tego nie chcę ;(

Może akurat dzisiaj powodem jest mój ból głowy,
Z którym się rano obudziłam?
Może...

Ja już się w tym gubię.
Nie wiem kiedy tak naprawdę jestem szczęśliwa.

Przez te dwa tygodnie miałam sobie wszystko poukładać.
I co?
Mam jeszcze większy mętlik.
No, ale naszczęście nie ma tam P.
Bo gdyby był to nie wiem co bym zrobiła.
Ale czy może być jeszcze gorzej?
Pewnie tak.
Może ja to wszystko wyolbrzymiam..
Hiperbolizm?

[24.02, 11:14]
Już jest dobrze.
Nie bardzo dobrze, ale dobrze.
Wczoraj nie płakałam.
Wiecie co...?
Tak źle wpływa na mnie albo internet..
Albo późna godzina.
No, ale teraz jest dobrze.
Nie ma się czym martwić.
Oby tak było dalej...

nikt_wazny : :
outside
26 lutego 2005, 21:11
nie umiem pocieszac ostatnio wiec, zyj milo :)
*linka*
26 lutego 2005, 19:07
Ja niestety nie odpowiem Ci na to pytanie... To po prostu gdzieś siedzi w człowieku. A wszystko to, co dzieje się dookoła i spotyka nas na co dzień, potrafi się skumulować i zepchąć nas w jakąś otchłań. Mój nastrój też czesto niespodziewanie ulega zmianie z chwili na chwilę. Ale ja przynajmniej dokładnie zdaję sobie sprawę, kiedy czuję się szczęśliwa. I może nie wszystko da się zrozumieć, ale poczuć parwdziwe szczęście na pewno. Dlatego ja go Tobie życzę... Z całego serca :*. Bo przecież Ty powinnaś być szczęśliwa, Marysiu. Jestes taką dobrą istotką... Tulę i całuję :*.
Dafne
24 lutego 2005, 11:01
słonko... nie łam się!! nie pozwalam Tobie..!! badz silna.. kiss:*

Dodaj komentarz